Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 06:34
Reklama

Prywatne gabinety lekarskie mocno zadłużone. 6 placówek z Włocławka zalega ze spłatą 65,5 tys zł

Podziel się
Oceń

Prywatne gabinety lekarskie mocno zadłużone. 6 placówek z Włocławka zalega ze spłatą 65,5 tys zł

Polacy coraz chętniej korzystają z prywatnej opieki lekarskiej. Długie kolejki i trudności z dostępem do państwowej służby zdrowia zmusza chorych do szukania innego typu rozwiązań.  Dobra passa nie chroni jednak branży medycznej przed problemami finansowymi. Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że prywatne przychodnie i gabinety lekarskie mają ponad 100 mln zł długów. W 2017 r. rodacy wydali na prywatne usługi medyczne niebagatelną kwotę 22 mld zł. Z analiz rynku i prognozy rozwoju na lata 2017-2022 wynika, że rynek będzie rósł w tempie 7 proc. rocznie, czyli w niedalekiej perspektywie 2022 r. i będzie warty 31 mld zł. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że największe wzrosty sprzedaży usług notują duże komercyjne sieci medyczne, zaś  prywatna służba zdrowia obejmująca przychodnie i gabinety lekarskie, a także pozostałą działalność w zakresie prywatnej opieki zdrowotnej, jak gabinety rehabilitacyjne i fizjoterapeutyczne czy laboratoria medyczne  ma ponad 100 mln zł zaległości.  Przy czym zarówno jeśli chodzi o liczbę dłużników, jak i wielkość zadłużenia, zdecydowanie przeważają jednoosobowe działalności gospodarcze.


- Kwota 100 mln złotych oznacza aż 10-krotny wzrost zadłużenia w stosunku do zaległości, jakie prywatne podmioty medyczne miały zaledwie 5 lat temu. W 2014 roku było to 10 mln zł. Obecnie w naszej bazie danych figuruje 2 164 dłużników, którzy mają do oddania średnio 46 427 zł. Pięć lat temu było ich 904, a średni dług wynosił 11 tys. złotych. Polacy płacąc za wizytę u lekarza i badania oczekują wysokiego poziomu obsługi, zarówno jeśli chodzi o kompetencje lekarzy oraz personelu medycznego, jak i sprzętu, na jakim wykonywane są badania czy zabiegi. Dla prywatnych przychodni i gabinetów oznacza to konieczność inwestowania w nowoczesne wyposażenie, a także rozwiązania podnoszące komfort obsługi pacjentów, jak choćby dostęp do wyników badań online. Oznacza to duże nakłady, finansowane zazwyczaj kredytem bankowym lub leasingiem. – wylicza Adam Łącki prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Wierzycielami branży prywatnych usług medycznych są bowiem w głównej mierze banki, które pożyczają pieniądze na zakup sprzętu – lekarze mają im do oddania 53 mln zł. To aż połowa wszystkich długów tej branży notowanych w KRD. Następne w kolejce do odzyskania pieniędzy od prywatnej służy zdrowia są firmy windykacyjne oraz fundusze sekurytyzacyjne, do których trafiły długi pierwotnych wierzycieli, głównie z sektora finansowego (28,5 mln zł). Firmy leasingowe mają w niej „zamrożone” prawie 2,8 mln zł. Przychodnie i gabinety zalegają także z regulowaniem należności u operatorów telefonii, Internetu i telewizji (2 mln zł), firm pożyczkowych (1,9 mln zł), a także firm faktoringowych (1,8 mln zł). Pozostała kwota długu jest rozproszona pomiędzy innych wierzycieli, jak administracja państwowa i samorządowa, ubezpieczyciele czy dostawcy prądu. Rekordowe długi w Krakowie Rekordzistą pod względem zadłużenia jest prywatna praktyka lekarska z Krakowa, która ma 3 zobowiązania na łączną kwotę 1,5 mln zł wobec funduszu sekurytyzacyjnego. Najwięcej zaległości mają prywatne przychodnie i gabinety z województwa mazowieckiego - prawie 23 mln zł. Kolejny jest Śląsk z niemal 12 mln zł niespłaconych zobowiązań, a za nim Wielkopolska z kwotą 9,5 mln zł.  kujawsko- pomorskie prywatne gabinety wypadają w tym zestawieniu całkiem nieźle z kwota zadłużenia 3,8 mln zł. Rekordzistą jest placówka, która ma do oddania 668 tys zł w naszym województwie. Jak wynika z danych Krajowego Rejestru Długów we Włocławku jest obecnie 6 placówek prywatnej służby zdrowia zadłużonych na łączna kwotę 65, 5 tysiąca złotych

 Ważnym elementem wpływającym na rozwój jest dziś popyt na usługi medyczne dla osób starszych, których z każdym rokiem przybywa w naszym społeczeństwie. Rodziny, także te pracujące za granicą, są skłonne opłacać zarówno leczenie, jak i opiekę nad swoimi krewnymi w podeszłym wieku. Z drugiej strony intensywnie rozwija się i generuje duże przychody segment usług medycyny estetycznej, z których korzystają osoby poprawiające swój wygląd, a także pacjenci chcący zniwelować ślady po wypadkach np. komunikacyjnych czy przebytych chorobach. To pokazuje, że prywatna służba zdrowia, będąca ważną częścią polskiej gospodarki, dopiero się rozpędza.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamajak rozmawiać ze sztuczną inteligencją
Reklama