Komenda Wojewódzka Policji poinformowała, że policjanci z Wydziału dw. z korupcją zatrzymali 3 osoby podejrzane o wyłudzenie dotacji unijnych. Jest to efekt wnikliwej współpracy funkcjonariuszy z prokuraturą. Zatrzymany został między innymi szef warszawskiej firmy, który oprócz wyłudzeń dotacji na terenie województwa kujawsko-pomorskiego usłyszał również zarzut tzw. korupcji menadżerskiej. Firma ta świadczyła usługi w zakresie prowadzenia szkoleń dla pracowników sektora publicznego oraz handlowego. Wygrane przetargi służyły do realizacji projektów szkoleniowych na obszarze całej Polski, dzięki czemu otrzymywała dofinansowanie ze środków unijnych.
Oficjalnie jedno z takich szkoleń odbyło się na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Jak się jednak później okazało, prawda była zupełnie inna. Dzięki tworzeniu fałszywej dokumentacji, fikcyjnych list obecności na warsztatach oraz deklaracji i kwestionariuszy udziału w projekcie, podejrzewana firma wraz z podwykonawcą projektu realizowała wszystkie wymogi uprawniające do dofinansowania.
"Rozpracowanie tego przestępczego procederu to efekt wnikliwej i żmudnej pracy policjantów z komendy wojewódzkiej oraz Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. Z zebranych informacji wynikało, że warszawska firma mogła wyłudzić w ten sposób ponad 800 tysięcy złotych ze środków unijnych przeznaczonych dla województwa kujawsko-pomorskiego". - mówi podinsp. Monika Chlebicz - rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji
Pod koniec marca funkcjonariusze dokonali pierwszego zatrzymania. Podejrzaną była 29-letnia pracownica warszawskiej firmy, która pełniła funkcję koordynatora realizowanych projektów. Następnie zatrzymano 39-letnią właścicielkę firmy będącej podwykonawcą projektów i poszczególnych szkoleń, a na końcu w ręce policji trafił 39-letni szef warszawskiej firmy, który odpowiedzialny był za całość realizowanych projektów. Dzięki śledczym z KWP zatrzymanemu mężczyźnie udało się również udowodnić tzw. korupcję menedżerską. Podejrzany przyjmował "łapówki" od firm w zamian za udział w projektach. Okazało się, że mężczyzna przyjął co najmniej 87 tysięcy złotych od 39-latki za możliwość uczestniczenia w dwóch projektach na terenie kujawsko-pomorskiego i wielkopolski.
Po przesłuchaniu wszystkich aresztowanych oraz wnikliwej analizie materiałów dowodowych prokurator postanowił wnioskować do sądu o tymczasowy areszt dla całej trójki zatrzymanych. Sąd wobec kobiet zastosował miesięczny areszt. Mężczyzna natomiast został zatrzymany na 3 miesiące. Ponadto zabezpieczono również mienie o łącznej wartości ponad 900 tys. złotych, m.in gotówkę czy działki gruntowe. Podejrzanym grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze