Dziś Anwil Włocławek grał w Hali Mistrzów z Brose Bamberg. To ostatni mecz Rottweilerów w ramach drugiej rundy FIBA Europe Cup. Od jego wyniku zależało, czy zawodnicy Przemysława Frasunkiewicza wyjdą z grupy na pierwszym, czy drugim miejscu.
Rottweilery wyszły w składzie Moore, Sandrs, Nowakowski, Petrasek i Williams. Pierwsze punkty rzucił Anwil, jednak po chwili to goście wyszli na prowadzenie. Celnymi rzutami odpowiedzieli włocławianie i po pierwszej kwarcie Anwil prowadził siedmioma punktami. Na drugą kwartę goście wyszli bardziej skoncentrowani i ostatecznie wyszli na prowadzenie 44:47.
W trzeciej kwarcie Rottweilery zbliżyły się do przeciwnika na dwa punkty. Gra Anwilu nie wyglądała źle. W czwartej kwarcie coraz bardziej rzucał się w oczy brak Kamila Łączyńskiego. Na 25 sekund Anwil miał do odrobienia 5 puntów. Za 3 punkty rzucał Sanders jednak był faulowany, trzy rzuty wolne. Nie udało się trafić wszystkich. Petrasek trafił za 3, ale Niemcy nadal prowadzili 2 punktami. Ostatecznie Rottweilery przegrały 86:90 i zajęły drugie miejsce w grupie.
Napisz komentarz
Komentarze