Pod koniec listopada 2022 r. wszystkie media pisały o ogromnej maszynie TBM (Tunel Boring Machine), która miała wydrążyć tunel w biegu drogi ekspresowej S19 Rzeszów Południe – Babica. Do naszego kraju, konkretnie do portu w Szczecinie trafiła z Hiszpanii, następnie płynęła w dół Odry do Opola, a ostatni etap transportu odbywał się po drogach. Maszyna na potrzeby transportu została podzielona na kilka części. Największy ładunek jadący przez Polskę ważył 500 ton.
500 ton robi wrażenie, jednak element, który obecnie przepływa przez Włocławek waży około 830 ton. Dla porównania jeżdżące po Włocławku autobusy ważą około 12 ton (z kompletem pasażerów około 18 ton). Waży więc tyle co prawie 70 pustych Solarisów. Jest to kolumna petrochemiczna.
Za przewóz elementu odpowiada firma DSV Global Transport and Logistics posiadająca szeroki wachlarz usług, wśród których znajduje się transport ogromnych ładunków. Ten, o którym mówimy waży około 830 ton, ma 94 metry długości i około 8 metrów wysokości. Transport Wisłą nie był łatwy.
"Transport Wisłą to było bardzo poważne wyzwanie. Jedna kwestia to zanurzenie, druga kwestia to poziom wody. Musieliśmy też wziąć pod uwagę też wysokość elementu, 8 metrów. Mam tutaj na myśli możliwość przepłynięcia pod mostami. Przykładowo pod mostem w Grudziądzu zmieściliśmy się na centymetry. Mówię tutaj dosłownie, to było 3-5 centymetrów. (...) Transport odbywa się na barkach, które zostały specjalnie sprowadzone z Niemiec, dopasowanych do rozmiarów polskich śluz. To są dwie połączone barki w jedną, tak aby spełniała wszelkie parametry techniczne związane ze stabilnością transportu" - powiedział Grzegorz Samoć, dyrektor DSV Projects Polska
Włocławianie już od kilku tygodni mają okazję obserwować transporty podobnych elementów, jednak znacznie mniejszych. Ładunki trafiły do Polski z Azji, a płyną do Płocka i służą do rozbudowy Orlenu, instalacji Olefin III.
"Jako DSV w Gdańsku przyjmujemy bardzo wiele ładunków w ramach tej inwestycji. Łącznie będzie to około 80-100 barek. Nasza firma wynajęła fragment portu w Gdańsku na rok w ramach tej inwestycji. Wynajęliśmy również nabrzeże w Płocku, gdzie ustawiliśmy dwa ciężkie dźwigi klasy 1200 i 650 do rozładunków, przebudowujemy drogi, utworzyliśmy plac składowy. Ta inwestycja tak naprawdę wykracza poza samą logistykę, jest sporo inżynierii i prac nad infrastrukturą." - dodaje Grzegorz Samoć, dyrektor DSV Projects Polska
Po śluzowaniu barka, ruszy w dalszy rejs. Po rozładunku w Płocku element będzie wieziony na 72 osiach SPNT przez prawie 8 km do miejsca docelowego. Jest to największy ładunek, który kiedykolwiek przepłynął Wisłą.
Dziękujemy portalowi GospodarkaMorska.pl za współpracę przy tworzeniu artykułu oraz udostępnienie zdjęć.
Napisz komentarz
Komentarze