Chwile grozy przeżyli dziś uczniowie i pracownicy Szkoły Podstawowej nr 1 w Brześciu Kujawskim, a także rodzice których dzieci uczęszczają do tej placówki. Były uczeń szkoły, leczący się psychiatrycznie 18-latek odpalił petardy i urządził w szkole strzelaninę. Oddawał strzały do dzieci i pracowników szkoły. Ofiarami stały się 11-letnia uczennica Oliwia oraz woźna. Dziewczynkę natychmiast przetransportowano śmigłowcem LPR do szpitala w Toruniu. Woźna została odwieziona do szpitala we Włocławku i jest już po operacji. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Dziewczynka ma obrażenia nogi spowodowane wybuchem petard. Woźna została zraniona w brzuch. Napastnik wrzucał ładunki wybuchowe do poszczególnych sal klasowych.
Do ataku doszło około godz. 10.00. Mężczyzna wszedł na teren budynku szkoły przez okno. Obezwładnił go 40-letni woźny, po dziesięciu minutach pojawiła się policja, która przejęła obezwładnionego napastnika.
Pod bramą główną zebrały się tłumy przestraszonych rodziców, których dzieci znajdowały się wciąż na terenie szkoły. Ze względów bezpieczeństwa i prowadzonych czynności zabroniono komukolwiek wchodzić do środka.
W szkole zwołano spotkanie sztabu kryzysowego z udziałem m.in władz gminy i służb. Na miejscu pojawił się burmistrz, wojewoda kujawsko-pomorski, szefowa włocławskiej prokuratury i starosta. W związku z przedstawicielami niemal wszystkich mediów lokalnych i ogólnopolskich przed bramą szkoły zwołano konferencję prasową. Jako pierwszy głos zabrał wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz:
"Dzisiaj przed godz. 10.00 doszło do zdarzenia na terenie województwa kujawsko-pomorskiego. Zamaskowany młody mężczyzna wtargnął na teren szkoły i dokonał można by powiedzieć aktu terrorystycznego. Zostały użyte materiały , które można zakwalifikować jako wybuchowe, oraz użył broni palnej oddał kilka strzałów w stronę pracowników i uczniów" - mówił Mikołaj Bogdanowicz
Strażacy sprawdzili wszystkie pomieszczenia w poszukiwaniu dzieci, które mogłyby się ukryć ze strachu, po czym ewakuowano placówkę.
Na wydarzenia zareagował szef MSWiA - Joachim Brudziński, który poinformował że dzieci i pracownicy szkoły będą objęci opieką psychologów. Prokuratura rozważa postawienie mu zarzutów usiłowania zabójstwa wielu osób przy użyciu materiałów wybuchowych. Nie znane są motywy działania mężczyzny.
Napisz komentarz
Komentarze