Noc z 17 na 18 lipca w miejscowości Kikół (gmina Lipno) okazała się tragiczna dla 82-letniego mężczyzny. Jego 33-letni wnuk zaatakował go nożem. Mężczyzna został dźgnięty kilkukrotnie. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Lipnie.
"Z naszych ustaleń wynika, że mieszkający z dziadkiem wnuk po użyciu alkoholu zranił dziadka w szyję, zadał kilka ciosów. Starszy mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarł. Przyjęliśmy kwalifikację czynu z artykułu 156 § 3 Kodeksu karnego, czyli uszkodzenie ciała ze skutkiem śmiertelnym. Przesłuchaliśmy świadków. Nie byli oni bezpośrednio świadkami zdarzenia, ale przyszli udzielić pomocy. Sprawca uciekając złamał nogę, znajduje się w szpitalu. Przedstawiono mu zarzuty." - powiedziała prok. Janina Wilińska, zastępca prokuratora rejonowego w Lipnie.
Decyzją Sądu na 33-latka nałożono środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego. Została przeprowadzona sekcja zwłok. Biegły oceni, czy rany kłute spowodowały zgon 82-latka. Wnuk ofiary tłumaczył, że pił wódkę oraz piwo i twierdzi, że nie pamięta zdarzenia. Złamał nogę wyskakując przez okno z parteru jeszcze przed przybyciem policji. Mężczyzna będzie badany pod kątem psychiatrycznym.
Napisz komentarz
Komentarze