Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 10:23
Reklama

Nadal nie odnaleziono 39-latka, którego porwał nurt Wisły. W akcji brali udział strażacy z Włocławka

Podziel się
Oceń

łódź

Autor: fot. policja

W minioną sobotę (19.08.23) o godzinie 16:25 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Toruniu wpłynęło zgłoszenie dotyczące mężczyzny porwanego przez nurt rzeki. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że trzech mężczyzn, w tym 39-latek zażywało kąpieli w Wiśle niedaleko punktu widokowego przy ul. Majdany w Toruniu. W pewnym momencie jeden z nich został porwany przez nurt i zniknął pod powierzchnią wody. W poszukiwania natychmiast zostały zaangażowane patrole policyjne na nabrzeżu oraz policyjni „wodniacy” na łodzi. Brali w nich udział także ratownicy WOPR oraz strażacy z Włocławka. Dotychczas zaginionego nie udało się odnaleźć. Dziś poszukiwania zostały wznowione.  

Kąpiele w rzekach bywają bardzo niebezpieczne, nawet dla najlepszych pływaków. Często nie jesteśmy w stanie ocenić czy woda, w której się kąpiemy, nie kryje w sobie niebezpiecznych niespodzianek w postaci miejsc zabagnionych, zarośniętych, zatopionych konarów czy też zimnych i zdradliwych prądów wodnych. Zalecamy korzystanie ze strzeżonych kąpielisk.

Zdecydowanie odradzamy kąpiele pod wpływem alkoholu. To jeden z głównych czynników powodujących utratę kontroli w wodzie. Osoby pod jego wypływem mimo posiadania umiejętności pływackich są potencjalnymi ofiarami. Wystarczy niewielka dawka alkoholu, by w organizmie takiej osoby doszło do znacznie szybszej utraty ciepłoty ciała. Pojawić się mogą dreszcze, przykurcze mięśni, a także zaburzenia oddychania. Osoba po spożyciu alkoholu nie jest w stanie realnie ocenić własnej sprawności i sytuacji. To wszystko ma wpływ na bezpieczeństwo osobiste oraz innych osób. Wystarczy chwila nieuwagi, aby doszło do tragedii.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama