Z całej Polski w ciągu ostatnich tygodni napływały informacje o znacznie dużej liczbie wyrojeń owadów błonkoskrzydłych. Zaliczamy do nich m. in. osy, pszczoły i szerszenie. Szczególnie te pierwszy są agresywne. Nawet niewielka dawka jadu może wywołać duży ból, a w przypadku dużej liczby użądleń w połączeniu z uczuleniem może doprowadzić nawet śmierci. Rocznie w naszym kraju z tego powodu umiera kilkanaście osób.
W czasie wakacji do usuwania gniazd owadów błonkoskrzydłych często wzywani są strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych.
"W okresie od 1 czerwca do 31 sierpnia mieliśmy 419 takich zdarzeń. Osy na terenie miasta i powiatu 243 zdarzenia, szerszenie 170, pszczoły 6. Jeśli chodzi o sam teren powiatu osy – 200, szerszenie – 151, pszczoły – 3. Interwencji dotyczących owadów błonkoskrzydłych mieliśmy więcej niż w zeszłym roku." - powiedział bryg. Mariusz Bladoszewski, oficer prasowy KM PSP we Włocławku
Straż pożarna podejmuje wszelkie niezbędne działania zmierzające do usunięcia roju lub gniazda owadów błonkoskrzydłych z miejsc, w których stwarzają one bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, w szczególności dotyczy to obecności osób o ograniczonej zdolności poruszania się, czy z budynków użyteczności publicznej oraz placówek oświatowych.
W pozostałych przypadkach, przypominamy, że zgodnie z art. 61 ustawy „Prawo budowlane”, zapewnienie bezpiecznego użytkowania obiektu należy do właściciela lub zarządcy obiektu.
Napisz komentarz
Komentarze