Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 grudnia 2024 12:51
Reklama

Funkcjonariusz skserował legitymację po zakończonej służbie "na pamiątkę". Włocławski sąd rozstrzygał czy popełnił przestępstwo...

Podziel się
Oceń

Dokładnie w lutym 2019 roku funkcjonariusz Straży Granicznej zakończył swoją służbę dla Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej i powrócił do Włocławka. Wcześniej jednak dokonał kserokopii swojej legitymacji służbowej i ją zalaminował. Zanim rozliczył się z całego sprzętu i wyposażenia, zorientował się, że zgubił odznakę, co zgłosił przełożonym. 

Sprawa trafiła do prokuratury, rozpoczęło się śledztwo, zakończone skierowaniem sprawy do sądu we Włocławku. Funkcjonariuszowi zostały postawione dwa zarzuty z art 270 § 1 kodeksu karnego oraz 276 kk - czyli podrobienia legitymacji służbowej oraz ukrywania dokumentu w postaci znaku identyfikacyjnego odznaki. Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i twierdził, że kserokopii dokonał tylko i wyłącznie na pamiątkę. Na przełomie lutego i marca 2019 roku podczas przeprowadzki, były funkcjonariusz odnalazł identyfikator w szufladzie i zabrał ze sobą chcąc go oddać w Biurze Emerytalnym. 19 marca 2019 roku w wyniku przeprowadzonego przeszukania domu oskarżonego we Włocławku oraz samochodu ujawniono wspomnianą odznakę służbową. W sprawie zeznawało dwóch świadków, jednak sędzia we Włocławku uznał, że zeznania nie udowadniają winy oskarżonego i uniewinnił w marcu 2020 roku byłego funkcjonariusza. Jak podkreślił sędzia Sądu Rejonowego Jarosław Konopka w swoim uzasadnieniu:

"Powierzchowne oględziny skserowanej legitymacji dają podstawy do twierdzenia, że nielogicznym byłoby użycie takiego blankietu, który jest jednostronnie skopiowany i na pierwszy rzut oka stanowi odbitkę kserograficzną. Oskarżony nie miałby żadnego motywu, aby używać w tak nieprofesjonalny sposób "podrobionej" legitymacji. Faktem jest ponadto, ze w sklepach internetowych można kupić różne odznaki kolekcjonerskie do złudzenia przypominające oryginały."

Oskarżenia o "planowanie użycia legitymacji i odznaki w sytuacjach, w których oskarżony chciał występować jako czynny funkcjonariusz Straży Granicznej" sędzia uznał za tezę zbudowaną z domysłów, a poszlaki na sprawstwo w postaci przechowywania kserokopii legitymacji i odznaki w jednym etui nie dały podstaw do stwierdzenia winy.

Za przestępstwo art 270 § 1 kodeksu karnego grozi od 3 miesięcy do lat 5, zaś za przestępstwo z art. 276 kk - 2 lata. Lepiej więc, nie kopiować dokumentów na pamiątkę...


Napisz komentarz

Komentarze

thi 10.04.2021 08:18
Nie wiem jak tam u Was chłopaki ale w wojsku można sobie oficjalnie zostawić na pamiątkę legitymację. Wystarczy wniosek do d-cy.

Qrde 11.06.2020 10:56
Co za prokurator zdecydował żeby iść z tym do sądu? ID nigdzie w przepisach nie występuje jako cos vo daje uprawnienie do czegokolwiek. Debilne zarzuty oraz niekompetentni ludzie co je postawili.

Bonifacy 11.06.2020 10:41
Odchodząc na emeryturę piszesz raport płacisz i odznaka jest twoja na pamiątkę.

Piotr 11.06.2020 10:27
Komentarz zablokowany

jan 10.06.2020 18:38
Miał "mendy" a nie kolegów - przyjaciół w służbie. Co za naród?

emeryt 10.06.2020 17:27
Odznaka jest elementem umundurowania i w Policji wszyscy, którzy chcą dostają je na pamiątkę.

AAA 11.06.2020 09:21
Nic za darmo nie dostaniesz.Musisz kupić za duże pieniądze złom w postaci odznaki jak odchodzisz. A za zagubiona latarkę naliczą Ci amortyzację in plus, bo w Policji każdy złom zyskuje na wartości pomimo jego zużycia. Pozdrawiam Wszystkich myślących...

manypeny 10.06.2020 08:52
Komentarz zablokowany

SZKODEL 08.06.2020 11:55
LEPIEJ KRAC I OSZUKIWAĆ BO UMORZĄ POSTĘPOWANIE

Ja 10.06.2020 22:36
Tak. Jak zapłacą :(

Reklama
Reklamadogadać się w małżeństwie
Reklama